znów Arleta.
Nie jest wcale tak jak uważasz.
Cóż, niektórzy ludzie nigdy się nie zmienią.
Wszystkie plany mam daleko. To, co planowałam od kilku lat nie jest juz aktualne. Celem jest ucieczka, słowo którego zawsze sie bałam. Teraz generalnie oświadczam, że niczego tak w zyciu nie pragnęłam jak uciec w tej chwili. Krejzolu, proszę nie potepiaj mnie za to, chcę zrobic tak jak czuję. To nie są decyzje podjęte przy herbacie. Samo to, że o tym mówie jest pewnego rodzaju otwarciem się na świat.
No tak, bo ja jestem połączeniem Iron Maiden i Dody.