Nie lubię tych chwil, kiedy zamiast uporządkowanych myśli pojawia się poddenerwowanie, złość, apatia. Do tego tęsknota zaczyna mieć zły wymiar.
Nie znoszę czekać. Wyczekiwanie jest tak.. męczące. No, ale.. warto.
Niektóre decyzje są zbyt poważne.
Niekiedy lepiej jest zwyczajnie obserwować świat i brać bez zastanowienia to, co przynoszą kolejne dni.
Tylko.. To nie do końca tak.
Wszystko powinno być przemyślane,
a wszelkie za i przeciw rozważone.
Tylko tak można być pewnym, że nie będzie się miało nic do zarzucenia sobie samemu.
A o to przecież chodzi. O życie w sposób zgodny z naszymi wartościami.