lacexup amait - oczywiscie, najlepiej wyśmiać.
Parellioza ma młodego konia, więc co pozostaje jej ? nie jest aż tak głupia,by wsiadać na niego.
a co do Ciebie, droga Ladyingo - ogarnij się, później bierz się za konie. Możesz im zrobić krzywde. tylko z niewiedzy ? czy lenistwa ?
Pozdrawiam baaardzo cieplutko !
amait Hihi, widzę, że ostry dyskurs się tu rozpętał - poczekaj, poczekaj, zaraz naślą na Ciebie TOZ albo innych zielonych. Za to, że MĘCZYSZ KONIA. Pfff, lol.
Jak nie możesz mu tego zgrzebłem zrobić, to go wytnij pod popręgiem, albo mu to namocz gąbką i będzie git ;)
A Parelliozą się nie przejmuj, hehe, ona jak na razie najwyraźniej tylko łazi obok konia na sznurku :P A poza tym przechodzi dysonans kognitywny i jak wnioskuję z notki bardzo jest rozdarta wewnętrznie, więc musi znaleźć kogoś do gryzienia ;)
Wracaj do nas :)
BUŹ