Takie coś, bo niczego nie mam. To chyba w Pułtusku czy gdzieś tam. niee wieeeeeeeeeeem. ;]
"I would fly to the moon and back if you'll be... .
If you'll be my baby
I've Got a ticket for a world where we belong
So would you be my baby?"
Tak jakoś mi się skojarzyło z Wenecją. Wszystko przez tę łódkę, no a z koleji z Wenecją kojarzy mi się pewna wycieczka do nijakiego Celeno ( czy jak to się tam pisze), a z nią kojarzy mi się Olek, a Olek to miał gitarę. i sobie na niej w autobusie grał i sobie śpiewał, a wszyscy razem z nim, o taki to był sobie Olek. a Martyna to wtedy sobie śpiewała z Olkiem o taką o to piosenkę, której refren widnieje na góóóóórzee. i to jest chyba "to the moon and back" .
tak apropo Olka to mój synek też będzie Aleksander, albo Adaś o!
a apropo gitary, to naprawdę się za nią wezmę!
a apropo Wenecji.. kuźwa zakochani xD
zakochani? nie lubię. a może i lubię. kurde. spierdzieliłam!
w ogóleee chciałam napisać coś mareego, ale tego nie zrobię, bo nie mam co! o!
zresztą moje wspominki też są fajen ^^ hah
Miłego :)