nie wygrałyśmy.
ale to, co wydarzyło się w przeciągu tego tygodnia...
jest przecudnym doświadczeniem twórczym.
Jeszcze z nikim, naprawdę z żadnym zespołem projektowym nie pracowało mi się tak twórczo <3
Dziewczyny przechodziły same siebie.
Poznałyśmy się tydzień temu. Miałyśmy 6 dni na projekt koncepcyjny.
Jest głęboki, spaja tkankę urbanistyczno-architektoniczną i jest dla ludzi.
Duma mnie rozpiera.
Wystawili nas w Muzeum Architektury.
Skończyło się spanie po 3 godziny dziennie.
Domknęłam 3 projekt.
Padam na twarz.
Ale gdybym miała zadecydować jeszcze raz... - oczywiście, że mogłabym niespać kolejne tygodnie.
Zdecydowanie robię to, po co się urodziłam (: