ee, koniec egzaminów. tak , tak , ja też patriotką nie zostanę i również śpiewałam sobie hymn w myślach.
niestety, ale już PO biwaku. wolałabym, żeby było dopiero PRZED. nie myślałam, że może być tak fajnie. i tak - bardzo dobrze kogoś poznam - i jest gud ^^
piątek, sobota, niedziela : warsztaty, więc nocka u dygasa odpada ;<'
tęsknie za wieczornymi spacerami, piciem gdzie popadnie, zachodzie słońca, który odbija się w jeziorze.
uwielbiam nocne rozmowy z kimś.
na szczęście nie muszę na to czekać <3
sms-y na dzień dobry i dobranoc mnie zaskakują :>