Wiem że było ale to zdjęcie ma w sobie jakąś energie i życie . Czyli to czego brakuje mnie teraz.
Grr i znowu nie wiem co chciałam napisać .
_________________________________
Boję się . Tracę siebie ? Nie wiem , nic mnie już nie obchodzi . Nawet Ty. To śmieszne . W okół tylko Ja , Ja i jeszcze raz Ja. Długo czkeałam na to żeby wrócić do normalnego trybu.
Czemu jak bardzo delikatnie byś mnie nie odrzucił łzy pojawiają się na mojej twarzy ? Przecież to tylko pierdolony komunikator , jestem uzależniona wiem.Czemu jestem w stanie porzucić wszystko , tracąc siebie , żeby rzucić ci się pod nogi i błagać o zauważenie ?
Może to nie ja przyciągam chłopaków tylko oni mnie ?
Porypany dzień . Żeby znalazło się coś co ostatecznie zgasi tę iskrę nadziei. Proszę. Wiem że estem żałosna ale nawet takim osobą należy się pomoc , prawda? Nie wiem już nic , wszystko jest mi obijętne , jedna wielka szara masa.