wakacje.
wakacje.
wakacje.
upragnione. wyczekane. wyszczekane.
wakacje.
`szkoda tylko, że nie można wziąć wakacji od życia.
i tycia.
po ilości PMów i ich treści, chyba Was przeproszę, za to zawirowanie na drodze życia,
która na bardzo długo nie chciała skręcić ku temu i tak wymierającemu już pb.
nie mniej jednak miła jest świadomość tego, że wciąż ma się miejsce,
do którego można wrócić, w którym wciąż żyje pamięć o nas.
dzięki (:
zdjęcie croppowej wystawy, robione w pierwszym tygodniu maja chyba.
dawno. w każdym razie wpadła mi w oko do tego stopnia, że cyknęłam jej fotkę (;
kaczusia i halucynki:D i to tło...
dni mijają różnie.
do południa sądziłam, że ten cięższy okres mam już za sobą.
jednak życie potrafi nas nieźle zaskoczyć.
tak szybko wszystko się zmienia.
jedni są nad morzem, inni w pracy, inni śpią,
a jeszcze inni po prostu tracą życie.
plany gotowe do realizacji też trzeba czasem przełożyć.
czasami odwołać. lub po prostu z nich zrezygnować.
wszystko jest ok.
przecież to tylko deszcz.
nie znaczy nic.
kiedy ktoś poświęca Ci czas, pamiętaj, że daje Ci coś, czego nigdy nie odzyska.
polish lody <3
chocolate.
i słońce bez kagańca.
tak powinny wyglądać wakacje.
deszczyku... wróć jesienią.
w życiu każdego z nas pojawiają sie osoby,
które nas niesłusznie oceniają.
podstawiają nogi. podcinaja skrzydła...
upewnij sie ze w myślach im dziekujesz ze słowami:
"życzę Ci jak najlepiej, jak najdalej ode mnie..."
często dzieki tym osobom rośniemy w sile...
dziwnie niebieski nastrój.
a przecież... [klik]
boję się, że to już.
co jeśli.
a co jeśli nie.
a może to był błąd.?
czas pokaże.
tak jak ludzie pokazują
co chwilę inne twarze.
peace&love