Najdroższy. ;*
Jestem z siebie dzisiaj taaaka dumna, ogarnęłam w końcu burdel w mojej szafie.
Nawet zrobiło sie trochę miejsca nie uwierzycie... A czego to ja nie znalazłam! :D
Wczorajszy dzień mile spędzony w całości z Panem u góry,
dzisiaj będzie z Nim miłly wieczór, a ja za chwilkę uciekam zjeść obiedek
i "ciutkę" się ogarnąć na Jego przybycie. Hihihi.