po calym dniu spedzonym na lotnisku igor rozkazal usmiechac sie na zawolanie. i nie ma ze boli. :)
no to tak w wielkim skrocie:
wyrzucili nas z mieszkania ;D chuje zdziadziale! impreza trwala od 1 do 19 pazdziernika ;D hrhrhr..^^ w sumie moglo to wlascicielom, sasiadom i gosciom hotelowym odrobinke przeszkadzac jakby na to spojrzec z ich perspektywy. ale pierdolic ich perspektywe! znalazlysmy nowe mieszkanie! lepsze! i w piatek sie przeprowadzamy ;D
aktualnie biedujemy wiec i impreza sie skonczyla :D przychodza pielgrzymki z jedzonkiem :D akcja dokarmiania przeimprezowanych :)
juz 3 miesiace zyje bez telefonu. aktualnie moi wspaniali znajomi wyczarowali mi aparat i zbieramy na starter^^ takze moze niedlugo bedzie mozna sie latwiej ze mna skontaktowac :)
w koncu dostalam kompa, wiec mozna pisac do mnie na gg :) (to nic ze nadal dziala jak chce ^^)