No na zdjęciu jest efekt mojego piątkowego wysiłku:D Jak mi mój druch wyśle te co pstrykał jak pływałem to też wrzuce bo ciekawie wyszły:D Jednak piątek trzynastego dla mnie okazał się szczęśliwy;) Płynąłem stylem grzbietowym w kategorii wędrowników (byłem chyba najmłodszy;P) W ogólnopolskim byłem 5 a w woj. 1:D Zawody były w Solcu Kujawskim i po nich zostaliśmy tam z moja drużynką do soboty;) W sobotę ciekawa gra terenowa nas czekała i znowu na baseniku byliśmy i ogółem było dość miło i ciekawie:D Ale najmilej to było po powrocie;) Najpierw to spotkałem się z Aśka, Daniele i Playstationem w pizzeri i jak już zrobili tą pizze to się przeszliśmy do hufca, aby ją skonsumować:D Tam spotkałem starego znajomego MagGaywer'a i tak sobie konsumowaliśmy i gadaliśmy i było bardzo śmiechowo:D O północy był szampanik, ale ciii;P i przełożyliśmy Asiek przez krzesło, aby mianować ją na "dorosłą" niestety moje pierwsze uderzenie mi zeszło:( Przepraszam Asiek;* ale za to kolejne dwa były piękne;P ale i tak jak na koniec tego osiemnastego Daniel przypi**** to aż się zakurzyło;P I dalej życzonka, zdjątka i było bardzo miło:D Wtajemniczeni chyba wiedzą o co chodzi;P Niedziela była nudna jak zwykle dopiero popołudniu miałem się przejechać na lekcje gry na gitarze i do Kościółka ale wcześniej chciałem dać prezencik Aśce i mi nie wyszło ani jedno ani drugie;P Jeszcze jak już wracałem z PKS'u to przez przypadek spotkałem kumpele, która właśnie jechała na autokar do Niemiec po dwóch tygodniach w Polsce, a jakoś wcześniej nigdy nie mogliśmy się zgadać żeby się spotkać i pogadać a tu przed samym wyjazdem się przypadkiem spotkaliśmy:D No to żem się rozpisał;P
Pozdro dla
Asiek ;*
Daniela
MagGaywer'a
Całej ekipy która była w hufcu;)
noi dla komentujących;)