KOREK wyjechał, ale przyszedł się pożegnać mimo że wcześniej byłam jego przez 3h ... na przytulaniu oczywiście się skończyło, bo mu powiedziałam że do póki jestem z OSKAREM nie będę i nie chcę robić czegokolwiek z kimkolwiek. Mhm, finisz tego przytulania był ... rozwalający. XD To było takie ... dziwne? Ehehe, Olka już pewnie wie o czym mówie. ^ XD
a dzisiejsza rozmowa o 2/3 przez 22 minuty bo sie kasa skończyła. <3 z Korkiem ofc, i w poczęsci z jego kuzynem ... mrrr.
Byliśmy na Placu Zabaw, i spotkałam DOMINIKA i powiedział mi jak się poluje na wiewiórki. <3
I idziemy kiedyś tam na polowanieee... bo ja jeszcze musze zdać test praktyczny. ^ ;ppp
... we wto do dziadka i pierdole wszystko, bd sie lenić jak tylko można. a potem jeśli matka mnie puści sama pociągiem to do tego kaktusa, tj ewe.
pożyczy mi ktoś kamerke? o_O
korkowi nie pozwolili, a lisowi się przypomniało że ją pożyczył koledze.
edit:
chyba zmieniam adres fbl'a ... popełniłam błąd, czasami lepiej żeby osoby, które znamy z reala nie znały nas w internecie.
czuje się jakoś niezręcznie? inaczej w każdym razie, i jest to uciążliwe, a nie bd płacić 11 zł żeby dać hasło na fbl.