Ciepły słoneczny dzień marcowy rozpoczął w moim życiu etap nowy
Chudy i Jaras dali propozycje z mojej strony bez odmowy oczywiście
I tak nabite pierwsze liście pamiętam było zajebiscie
Wieżowiec zapięty odbitej gandzi piętno pierwsze ze szkiełka buchy obniżone tętno
I spowolnione ruchy nogi jak kisiel tak kopie holenderski dusiciel,
To konopi słabej woli kusiciel w uszach zrobilo się ciszej raczej
Inaczej słyszę i patrze zwezyl się nieco obraz w kadrze wyschło mi w pysku także
Stan jakby nieważkości gesty dym pluca wymościł i moje myśli odkryłem
Działanie canni liści która z agresji czyści umysl zatruty i pozwala odrzucić smuty
Oraz zapomnieć jaki świat jest okrutny dobra Odlaczka palenia gorączka
Pamiętam małolata u dziadka pełna chata palaczy grono zielonych graczy
W przydubie godziny długie siedzi wtedy jeszcze nie kumali nic sąsiedzi
Nie wiedzieli co się kreci teraz skurwiel co trzeci podpatruje węszy podsłuchuje i na psiarnie z Nowinkami leci
Pierdol się ty kurwo !!!
Tylko Stilon !
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24