Cześć.
Dzień w połowie zjebany. 'Przyjaciółka' ma na mnie wylane. Ale co tam. Wolę tych nieco dziwnych . Przynajmniej oni są zawsze.
Znowu wyszłam na dwór. Nasza ekipa wymiata . Ja, Domciak, Ciepła, Paula, Krzyś, Kali, Ada i Damian ;*
Ja : Aww kocie ruchy.
Kali: To są ruchy niczym kotlet.
A teraz piszę z Abalem i Shaggym. Tak ogólnie to chcę sobie kupić żyletkę. Oczywiście ten temat przerabiałam z Abalem. " Po cholerę Ci to ?" Oh Abal, żebyć Ty wiedział co ja tu przechodzę. Jak mi psycha siada.
abal.
przyznaj się,chcesz się pociąć żyletką i złożyć ofiarę czarnemu panu?
maja.
nie, nie chcę składać ofiary Voldemortowi.
Inteligentne Majka, inteligentne.
Tak szczerze to boję się zamówić przez neta tego. Boję się, że mama mnie nakryje. Więc Shaggy powiedział, że może mi ze swojego konta zamówić. Przemyślę to.
shaggy.
Ku*** dostałem bass od hitlerowaca i satanisty....I jak ja mam na nim grać? O.o
Odeślę go...
maja.
hahahha :D
shaggy
mam dwie opcje
1-Zdrapywać wielką swastyke....
2.Grać na nim i mieć wszystko w dupie,chociaż te spojrzenia ludzi gdy zobaczą wielki czerwony znak hitlerowski o.O
maja.
ja bym walnęła fajny wzorek oczojebnym różem.
shaggy.
haha może chcesz go? Narysujesz sobie kucyka różowym flamasterkiem.Swastyki nie będzie widać XD
maja.
hahahha :D
shaggy
Podobizne biebsa oczojebyn różem! XDDD
Jutro mam zakończenie roku. Trzymajcie kciuki.
A na koniec piosenka, którą zaraził mnie Abal: