Tak, czuje się zajebisty wrzucając to zdjęcie. Tak, udowadniam swoją męskość napierdalając browarami w gardło. Tak, podnosze tym samym swoje ego, bo mam małego chuja. Jak rzygam, to nie dlatego, że jestem najebany, tylko dlatego, że za dużo zjadłem. Bo nigdy nie jestem najebany, nawet wtedy kiedy jestem to nie jestem. Bo prawdziwy męski mężczyzna się nie najebuje. I tak, nadużywanie wulgaryzmów również mnie podnieca i czyni mnie takim kozakiem, że wogóle wszyscy "wymienkacie i jesteście lamery". Szczała pipki ;*