Siemanko, dzisiaj plany pójścia spać o rozsądnej porze dojdą do skutku! O taaak. Kurde marzec mnie wykańcza. Ja nie wiem, co to powoduje, ale to najgorszy miesiąc pod względem nauki i nawalania wszystkiego, co się tylko da. Wszystko na raz, pokrywają się terminy ważnych wydarzeń, bibek i wszystkiego innego. Deadliny się zbliżają, a ja nawet nie zaczęłam tworzyć w głowie. No trudno, szykują się nie tylko rzeczy związane z ambicjami :> Maratony, konferencje, gale (XD), bibki, wystawy :D Jeszcze tylko jakiś fajny koncert by się przydał, ale już po egzminach (; Ostatnio łapię się na tym, że żegnam wszystkie zmartwienia jedną myślą. To jest takie wspaniałe. Nieważne, co mnie dręczy, wkurza, smuci, martwi. Wiadomka, że zawsze chwilę się poużalam, ale od jakiegoś czasu, w idealnym momencie nachodzi mnie świadomość o tym, co chyba najcenniejsze. Myślę sobie, że nie mam się czym przejmować, mogę zostawić wszystkie problemy i cieszyć się życiem, bo mam coś, bez czego większość ludzi nie jest w stanie funkcjonować. Aż mi głupio, że czasami zapominam o tym największym szczęściu i kurde pierdzielę głupoty. Wiecie o czym teraz mówię? O przyjaźni!!!!!! <-- wychodzę w tym momencie na niezrównoważoną, przez te wykrzykniki, ale kurde ta informacja, aż się o to prosi!!!! Mogę śmiało powiedzieć, że przyjaźń wyjątkowo mi się udała w dotychczasowym życiu! Kurde, najgenialniejsza piątka superlasek, jakie kiedykolwiek mogłam poznać. Tak, wierzę, że to jedyne takie osoby i że Bóg musiałby zesłać na mnie cud, abym spotkała w życiu jeszcze raz tak cholernie wspaniałe istoty. To jest wręcz nieprawdopodobne, że każda z nas jest zupełnie inna, a mimo to mamy mnóstwo wspólnych zainteresowań, kupę lat się znamy i wciąż trzymamy razem! Kochamy siebie nawzajem, wkurzamy siebie nawzajem, mamy to samo boskie poczucie humoru XD, łączy nas tysiące rzeczy! Mam w sobie nieopisaną radość i kurde musiałam to tutaj wykrzyczeć. Jestem pewna, że nawet jeśli rozsypiemy się fizycznie po różnych szkołach, to nie będzie wielka przeszkoda. Z tyloma różnymi sytuacjami miałyśmy już do czynienia, tą również pokonamy i nie będzie stanowić żadnego problemu. Kurcze ale sweet notka, sorka, ale czułam wielką potrzebę :D
Na zdjęciu oczywiście ja z divami ^^ Fotka świeża, biba u Paljany, kwiecień 2010. Ale za niedługo znowu urodziny Paljany, więc mogę obiecać coś świeższego po 6tym kwietnia (;
Najlepsze bratnie dusze pod Słońcem i nikt nigdy mi Was nie zastąpi. Kukusie xD ;D
Neomamusię moją kochaną też kocham, ale sorka, ten post nie o Tobie ;*
Na koniec przywalę Wam muzą z 3 różnych worków, na dobranoc:
tutaj bujanie (polecone przez Paljankę kiedyś tam)
a tutaj Serj i nic nie trzeba więcej mówić
PS 23.24 <-- znowu się wyśpię, taa xd