W przestrzeni bez końca, w czasie bez początku
odnalazłem się ziarenko niezmierzonego Ogromu.
Niby nikt pośród nikogo.
I chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że
nie widać mnie choćby z księżyca czuję się taki ważny
jakbym był samą wiedzą bez tajemnic.
Zbudowany z policzonej ilości atomów, wiem,
że nie potrzebuję już ani jednego więcej.
Wszystko co potrzebne otacza mnie z daleka i bardzo bliska.
Zbigniew M.