Dzisiaj szybko zaczęliśmy dzień, bo już o 5.10, ale udało mi się jeszcze uśpić małego szkraba i spaliśmy do 8.00.
Potem było mleczko i zabawa - rutyna matki polki ; D ale uwielbiam ją. Dziś udało mi się nawet posprzatać mieszkanie,
a Kubulek się przepięknie bawił w leżaczku. Nie zrobiłam tylko obiadu, ale nawet nie mam ochoty nic jeść a narzeczony jak przyjdzie z pracy to zawsze coś zje, przecież lodówka jest pełan ;p Potem idziemy do moich rodziców, posiedzieć na ogródku i odpocząć po dzisiejszym dniu. W weekend czeka nas wypad we dwoje na jakieś zakupy, a misiu będzie u mamy w odwiedzinkach. Cieszę się bardzo, że ktoś chcę się nim zając a my dzięki temu możemy spędzić trochę czasu razem.
~ A.