photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 MARCA 2011

Bum tarara bum

bum tarara bum, idzie Jantar...

 

No. Jestem oficjalnie drużynnikiem w Jantarze. Gratuluję sam sobie. Jestem sam z siebie dumny.

Sława JANTAR!

 

zdjęcie wybrałem w związku z jego rzekomą orgazmicznością (jeee) ale brody to już nie mam.

 

Swoją drogą to hmmm. Trudno mi tu cokolwiek napisać. Chyba jestem pustym człowiekiem. Nie mam milionów myśli w głowie. Wielkiego mętliku przekszadzającego w skupieniu się. Jestem zajebiście prosty, wybitnie nieskąplikowany. skomplikowany. skąp skomp. no nie ważne. W każdym razie życie idzie do przodu. To jest dobre.

 

Miłości ma! Przepraszam za bycie za prostym. Chociaż myślę że lepszy prosty hetero niż skomplikowany homo jakich masz całe miliony w novum. Hehehe. Swoją drogą uważam, że konflikty jakie mają miejsce na twoim roku są związane również z tym że nie ma tam u was facetów za bardzo. Nie żeby coś, ale faceci by uspokoili atmosferę, a baby by się tylko do gardła rzucały. No cóż. Heh. Wchodzę za bardzo na tematy seksistowskie czy jakieś takie. Miłości miłości. Już jutro wielki poprawietygodniowy pocałunek, jjeeaaaahhhhh

 

Swoją drogą. Ostatnio oglądałem takowy film jak Agora. Tytuł dziwny, w każdym razie film ciekawy. Uzmysłowił mi jedno, albo raczej przypomniał. To nie nauka nie może iść w parze z religią, tylko religia nie chce iść w parze z nauką. Kontynuując, puenta tego filmu była w moim odczuciu całkiem jasna. Religia to opium dla mas- cytując Marksa. Religia to jest do wierzenia nie do zajmowania się nią. Zawsze chodziło o pieniądze, nadal tak jest. Jak można wierzyć w coś, chodzić do światyni, spowiadać się, dawać pieniądze, kiedy ludzie, którzy reprezentują tą religię są tak ograniczeni,  są hipokrytami, przeciwieństwem tego co powinni kultywować. Dla mnei to się wyklucza. Oczywiście można stwierdzić, że zaraz, nie wszyscy są tacy. Tak samo jak powiedzieć, nie wszyscy naziści byli źli, przecież niektórzy pomagali ludziom przeżyć. Nie oznacza to jednak, że nazizm jest dobry. Religia nie powinna nikogo do niczego zmuszać. Powinna być czymś naturalnym, zmieniającym człowieka na lepsze. Czy bóg potrzebuje modlitw? On jest kurwa Bogiem! po co mu modlitwy. Myślę, że bardziej by się ucieszył (jeśli można wogóle coś takiego powiedzieć), żeby zamiast się pomodlić, człowiek zrobił coś dobrego, dla innych, albo dla siebie. Chociażby poszedł pobiegać, albo nie wiem, poczytał sobie książkę i odpoczął w niedzielę, w którą przecież teoretycznie się odpoczywa. To wszystko jest tak nielogiczne. Uważam, że znając historię, będąc osobą inteligentną i powiedzmy dociekliwą, nie można wierzyć w religię. Można wierzyć bo wiara jest ważna, ale to do kogo się modlisz nie!  Czy chodzenie do kościoła, meczetu czy synagogi robi z człowieka osobę wierzącą? Nie. To jak człowiek postępuje świadczy o nim.

 

Będąc trochę samolubnym, czy może aroganckim wręcz, pomyślę o sobie. Nie wierzę, nie przepadam za cyganami, uwielbiam się nabijać z Francuzów. Nie odmawiam pomocy. Nie zawodzę przyjaciół (przynajmniej tak mi się wydaje). Dotrzymuję obietnic. Nie jestem okrutny. Wydaje mi się, że prawdomówny. Szanuję innych ludzi. Według przykazań chrześcijańskich oprócz tych dotyczących wiary w konkretnego boga itd. to w sumie jestem całkiem niezłym chrześcijaninem (mogę tak o sobie mówić bo zostałem ochrzczony, głupie nie?). Nie no ogólnie jestem dobrym człowiekiem. Ale co mnie czeka? Piekło! Dlaczego? Bo nie chodzę do kościoła? Nie czczę dnia Bożego poprzez naprzemienne klękanie wstawanie siadanie klękanie itd oraz recytację słów, nad których sensem i tak się nie zastanawiam. Nie daję na tacę? Dżizus. Jak widzę księży, rabinów w telewizji, czy przywódców religijnych (nie licząc Dalaj Lamy, ten trzyma klasę) to nie wiem jakim cudem oni szanują swoje ciało, ale jak tak dalej pójdzie to będą musieli mieć specjalne ołtarze z półeczką na brzuchy.

 

No dobra to tyle.

 

Niedługo Edżypt. Dopiero co się dowiedzałem że jest tam przytłaczająca temperatura 14 stopni w dzień i 0 w nocy. Niedługo cieplej to będzie w Polsce.

 

Guwno pierdoły takie.

 

Kocham.

Komentarze

kububu a bodajże Hans śpiewa:
Życie mnie boli docześnie
Nie trzeba o nie dbać, bo czeka życie wieczne
Na szczęście bierzcie krzyż i nieście
Prorok mówi wierzcie, po to tutaj jestem
Zróbcie dla mnie miejsce, oddajcie cześć rzeźbom
Budynkom i miejscom, pokłońcie się krzyżom
Figurkom, relikwiom, klęknijcie przede mną, kiedy skinę ręką
11/03/2011 0:11:03
~yoko a Jamal śpiewa
" W imię Ojca, Syna, dziewięćdziesiąt procent katolików
Nic się nie załatwi bez łapówek, układzików..."
11/03/2011 0:07:01
~yoko chciałabym żyć w kraju, w którym każdy takie sprawy rozstrzyga sam, w zderzeniu z własnym sumieniem i w taki sposób, w jaki mu odpowiada, a nie w telewizji, pseudobogobojnym radiu, czy na Krakowskim Przedmieściu.

jutro jutro jutro :)
11/03/2011 0:05:23
~yoko rozpisywać się nie będę, bo myślę podobnie.
mnie w każdym razie, przy okazji niedawnego uczestnictwa w chrzcie kogoś, strasznie zasmucił fakt, że właściwie tak zwane nasze pokolenie ( ale i starsze) chrzci dziecko nie dla jego dobra, czy z racji wyznawanych zasad - ale raczej dla pokoleń starszych, dla swoich rodziców i dziadków, bo to przecież oczywiste, DZIECKO MUSI BYĆ OCHRZCZONE.
i tym sposobem prawdą jest że w Polsce żyje 90% katolików, tyle że jakieś 40-50% z nich to tylko cholerny podpis na papierku i zaświadczenie, a księża zacierają rączki i używają tego jako argumentu na każdym kroku.
to Polska właśnie...
11/03/2011 0:03:42
~yoko lubię Cię i Twoje nieskomplikowanie też, wbrew temu co możesz sobie myśleć.
naprawdę.
gratuluję drużynnictwa (?), i tak wiedziałam, że tak będzie ; )
i jesteś diabelnie, dia-bel-nie grrrr na tym zdjęciu.
K, !
10/03/2011 23:35:50