Dzień 447.
Jejku wrzucam spóźniony post, bo zwyczajnie wczoraj zasnąłem! Pojechaliśmy do sklepu na szybkie zakupy iiii przywiozłem akumulator w koszyku na zakupy xd. Jak dojeżdżaliśmy na parking, rozładował mi się akumulator i rozpędem zaparkowałem na skraju parkingu. Jednak awaria alternatora to poważna awaria xd. Nie mam bladego pojęcia jak dojadę w poniedziałek do pracy. Nie powinno być większego problemu gdybym wsiadł na motor aaale ma padać. I do tego jeszcze nie odpalałem go po zimie. Tak więc problemów ciąg dalszy a tydzień się jeszcze nie skończył xD. Nie mniej jednak takie sytuacje można później opowiedzieć z uśmiechem na ustach. Ej a pamiętasz jak prawie nie dojechaliśmy na parki, a później zabraliśmy wózek ze sklepu żeby nie nieść akumulatora na rękach do domu? ;D
No to po udanym podpięciu akumulatora do ładowania, zabraliśmy się za gotowanie spaghetti! Było przepyszne i nim się obejrzeliśmy ścięło nas do snu ;D. Obudziłem się w środku nocy na kanapie, zwinięty w nogach Oli ;D. A miałem położyć się tylko na chwilę ;D. I stąd to spóźnienie ;D. No ale już jest ;)
DO JUTRA!
28 LUTEGO 2022
14 LUTEGO 2022
30 GRUDNIA 2021
27 GRUDNIA 2021
25 GRUDNIA 2021
24 GRUDNIA 2021
16 WRZEŚNIA 2021
13 WRZEŚNIA 2021
Wszystkie wpisy