Znowu to samo, muszę ściągnąć rolety z okien, wpuścić trochę światła
i znów udawać, że jest dobrze, a nie jest dobrze od dawna
Wczoraj w nocy nie spałam, która to noc z rzędu i
ile to jeszcze potrwa zanim zgaśnie to zło w sercu
i chyba oczy mnie zdradziły, bo nie śmieją się jak dawniej
a jak śmieją się, to jest to sztuczne, bo nie śmieją się na prawdę.