dobry wieczór :*
Kolejny dzień totalnej nudy, totalnego braku myślenia. Życie jest takie monotonne..Czasem zastanawiam się, czy ludzie otaczający mnie mają choć trochę mózgu.. tak wiem, ja też nie jestem ideałem :) Nikt nim nie jest, ideały nie istnieją. Dlatego nawiązując do wczorajszej notki każdy powinien zajmować się swoim tyłkiem. Wiem, że dla pewnych osób to, że imprezuję jest nie do przyjęcia bo jak już usłyszałam "facet w kryminale a ona się bawi". Tak macie rację, siedzi a ja imprezuję ALE ja go tam nie pchałam, nigdy mnie nie słuchał, zawsze był najmądrzejszy i on sam jest tego wszystkiego świadom.. poza tym, większośc z osób krytykujących mnie teraz nie zna prawdy jaka tkwiła przez prawie 3 lata. Nie ma się czym chwalić ale tak samo nikt się jakoś tym wcześniej nie interesował.. nikt oprócz jednej osoby. Oprócz niej! Ona zawsze powtarzała mi jedno, zawsze podtrzymywała na duchu. Kocham ją za wszystko, za tego debila, który w niej drzemie, zimną sukę i kochanego smutasa! Zanim ktokolwiek zacznie kogoś krytykować za zachowanie, postawę lub słowa niech pierw zapozna się z jego przeszłością, może wtedy zrozumiecie co w kim siedzi i jakie ma powody.
Życie to pudło, w którym żyć trudno - jeden ma wszystko, drugi ma gówno.
Dobrej nocy (;