kochany pamiętniku, już wkrótce wezmę się za siebie

wezmę się w garść, zrobię porządek w szufladzie, zrobię porządek w głowie,

przemyślę sobie wszystko do końca, wyczyszczę kanały zębów, zaplombuję dziury

uzupełnię luki w wykształceniu, zacznę gimnastykować się co rano, w słowniku sprawdzę kilka słów,

których znaczenie wciąż jest dla mnie nie jasne

więcej spacerów, (nie)regularny tryb życia, odpisywać na listy, to wiadomości, pić kawę, 

nie rozprszać się, nie dekoncentrować, więcej pracy nad sobą, w ogóle być sobą, być wreszcie bardziej sobą,

ale...


właściwie jak to zrobić, skoro już,

i tak od dawna, tak bardzo nią jestem

Wierz w cuda, ale na nie nie licz. 

I don't love you powinno być, ale jest I love you, bo to bardziej optymistyczna wizja.

Lepiej coś budować niż rozwodzić nad nieudaną relacją. Wiadomo wnioski trzeba zawsze wyciągać.

Nie chcę się poddawać, choć poddawanie się wcale nie jest łatwe. Cisza nie jest wcale cicha.

I krzyk nie jest wcale głośny.