Święta z Włochem.Od wczoraj mam ten ryjek all time.Jestem dumna z niej, że w końcu się uwolniła z patologicznego związku z "cyber-boyem".A ja muszę zapamiętać, że po wyprowadzeniu się od chłopaka trzeba pamiętać o zabraniu ze sobą pralki.Spanie na podłodze przez niedogadanie się z siostrą nie jest przyjemne.Dziwne sny Oliwii o pralce i niebieskim drzewie na kolanie.Pomijam fakt, że przychodzi do mnie tylko się nażreć,nachlać i wykąpać.Zdjęcia z rąsi też cudo.Tak długo czekałam na tak długie włosy a za parę dni pewnie pójdę do fryzjera i popełnie grzech ciężki chcąc podciąć TYLKO KOŃCÓWKI.Nie ma nic zabawniejszego niż film siostry z komunii i wyśmiewanie wszystkich i wszystkiego.Ponadto PIOTR ŻYŁA mym masterem! :D