Zdjęcie + manipulacje: indigochild.
Bo jeśli komuś nie jest przeznaczone bycie studentem, przestanie nim być już w czasie pierwszej sesji.
Dlatego na jutrzejszym egzaminie maturalnym do wykonania sekcji zwłok (analizy i interpretacji) życzę sobie jakiegoś miłego opowiadania, prostego czytania ze zroumieniem, a przede wszystkim: żadnego Herberta, Miłosza, ani poetów lingwistycznych. W ogóle, wszelka liryka jest niemile p/ mnie widziana.
Poza tym, nie ma nerwów. Przed kadym egzaminem w czasie sesji sto razy bardziej chciałoby się pisać maturę z trzech przedmiotów na poziomie rozszerzonym.
A swoją drogą, czy ktoś wie, gdzie przed 9:00 kupię czarny długopis i czy na poprawkach wymagane jest posiadanie czerwonych majtek?