Zdjęcie wykonane p/ moją osobistą sekretarkę, Anię B.-T.;
celem nadania obiektowi odpowiedniej barwy + dostosowania rozmiarów zdjęcia do wymogów portalu photoblog.pl wykorzystany został indigochild;
obrócenie zdjęcia o 90 stopni w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara: ja sama ^^.
Jakąkolwiek funkcję widoczny na załączonym obrazku obiekt pełnił, zanim zaczął leżeć pod ścianą w G14 - dla mnie do końca życia pozostanie źródłem niedwuznacznych skojarzeń. Od kiedy kilka tygodni temu zmuszona zostałam do zainteresowania się komedią staroattycką, duże, czerwone, skórzane, umieszczone w "odpowiednim" miejscu i zwisające do kolan, wystające spod kusej tuniki, dyndające, jednakże nie znajdujące się w stanie erekcji phallosy stały się głównym ośrodkiem mych niezdrowych zainteresowań. Widoczny na załączonym obrazku obiekt jest wprawdzie kamienny, jednakże w odpowiednim (tj. stosunkowo dużym) zbliżeniu jego powierzchnia żywo przypomina skórę: porowatą, pokrytą tajemniczymi naroślami oraz bliznami.
Przyjmuję do wiadomości, że powyższe może być jedynie wytworem mojej chorej wyobraźni. Studiowanie tak popieprzonego kierunku jak Wiedza o Teatrze p/ dłuższy czas z pewnością prowadzi do nieodwracalnych zmian w mózgu podmiotu [nieszczęśnika studiującego], objawiających się m.in. ... .
***
W zw. z zaplanowanym p/ mnie zdaniem egzaminu z antyku jeszcze w tej sesji, noteczka ta przewidziana jest jako rodzaj pożegnania z wyż. wym. tematyką. Ufam, że kolejne z omawianych na "Historii Teatru i Dramatu Powszechnego" epok będą godnymi kontynuatorkami antyku i dostarczą nam, studentom, równie wiele radości.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24