Zimowisko było i już go nie ma.
Szkoda było świetnie.
Trzeba to powtórzyc.
Pozdrawiam wszystkich. I dziękuje za wszystko.
A każdego z osobna pozdrowię w następnej notce(jeśli takowa będzie) bo mi klawiatura padła.
A teraz:
Dom, szkoła, jednym słowem powrót do realnego świata z nierealnymi marzeniami których nie jestem stanie spełnic....
Byle do końca świata... 21.12.2012( zdążyłem się pośpieszyc i wpisałem 2010r;p)
Marzenia, szczęście, piękne chwile,
Są ulotne, krótkotrwałe często złudne niemożliwe głęboko wewnątrz gdzieś schowane.
Są jak zaczarowane, niebywałe,
Czasem niegodziwe i szalone,
Ulotne,
Jak w ciele ADRENALINA na chwile uwolniona.