Jestem kiepska w byciu ważną. 

Co w Nim jest takiego szczegolnego ? Nie wiem. Ale chcę to sprawdzać do końca życia.


Od czasu do czasu powinniśmy dostać w mordę. Tak profilaktycznie, aby nie narzekać kiedy jest w miarę dobrze.


W świecie chamstwa, kłamstwa, ułudy, plastiku, interesowności, debilizmu i bezmyslności ciąglę wierzę, że pozostanę sobą, że się nie stoczę.


Klnę, bo chcę. Płaczę, bo nie wytrzymuję.


A przyjaźń to diament wśród ziaren piasku. To szkoła życia bez świadectw i czerwonych pasków.


To kwestia szczerości, a nie ludzkiej zachłanności.


Człowiek niczego tak się nie boi, jak ośmieszenia. W obawie przed ośmieszeniem powstrzymuje się od rzeczy, od których nie powstrzymałaby go żadna inna siła.


Mam prawo popełniać błędy i mam prawo ich póxniej żałować lub nie żałować. Nikt jednak nie ma prawa mnie za to oceniać, a tym bardziej krytykować.


Ja tam do Ciebie nic nie mam, ja po prostu czekam, aż jakiś samochód rozjedzie Cię na przejściu.


Za często dajesz innym oparcie, którego Ty sama nie masz.