photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 WRZEŚNIA 2012

...

Każdy wschod i zachód tu na skórze czuję

Tam gdzie mało perspektyw, jaram się każdym szczegółem

Zawsze znajdą się Ci, co nazwą mnie chujem

I ci, co go wywalą na tego, co na mnie pluje

Na swoje racje mam tu więcej argumentów

Niż ci bez argumentów i bez garści talentu

Bo nie miałem nigdy opcji, by wczesywać się w grona

Ludzi fajnych, dobrze wiem, gdzie jest moja strona

Zajmij się sobą, mnie nie poznasz przez plotki

Jak nie poznasz płyty przez pierwsze dwie zwrotki

Dotknij skroni swojej, później mojej

Bo mogę tyrać jeśli będziemy we dwoje

Nawet jak wydaję, to już nie lekką ręką

Bo swój pierwszy hajs, czyli ten, zdobywam ciężko

Doskonale mam świadomość, gdzie staje moja noga

Wiem, gdzie znaleźć tu Boga, gdzie przyjaciół, gdzie wroga

Doskonale mam świadomość, gdzie staje moja noga

Wiem, gdzie znaleźć tu Boga, gdzie przyjaciół, gdzie wroga

 

Gdzie był Anioł Stróż, gdy potrzebowałem go?

Chce być go pewny jak tego flow

Gdzie był, jak zło we mnie tyło

Tracisz miłość, zyskujesz miłość

Bez powrotu do tego, co było

Jeśli ktoś chce widzieć litość w tym

Jego decyzja, gdy zrobię błąd, umiem to przyznać

Zanim zrobimy masz przejebane projekt

Nie chcę, żeby życie zrobiło go najpierw, tego się boję

Tydzień tyram, weekend piję

Tyle bym dał za jej uśmiech, uda i szyję

Od sumienia słyszałem "Może się zaszyjesz?"

Od lekarzy "Ciesz się, że słyszysz, ciesz się, że żyjesz"

Plik gotówki, za trzy martwe wskazówki

W momencie gdy we dwoje uczuciu damy dwie wczuwki

Tego nie mam, choć wiem, że chcę niewiele

Paradoksalnie - wierzę, że Bóg gdzieś istnieje

Tego nie mam, choć wiem, że chcę niewiele

Paradoksalnie - wierzę, że Bóg gdzieś istnieje.


Ile znaczą bliscy? Z perspektywy czasu to wiem

Tylko oni potrafią wybaczyć sercem, nie słowem

Codziennie myślę o nich wszystkich i o sobie,

Co jest z tym, że ciągle się uśmiechać nie mogę

Tak jak ci z polskich seriali, to moja wizja

Z oddali swojego życia co raz się wznosi, raz wali

Wkurwiam cię tekstami, weź mnie zabij

Tylko tak można mnie rozstać z tymi linijkami

Dziś już wiem, gdzie był Bóg, był obok mnie tuż

Na starych płytach kurz, ja wciąż żyję i rozlewam tusz

Nie mówię, że miałem luz, ale poruszyłem tłum

Zrobiłem bum, stu nie dorównało jednemu

Jesteś bez tlenu, nie muszę mówić

Więc weź nic nie mów, kocham się w membran brzmieniu

Dziś widzę, jak dorasta coś z niczego

Bez obaw, bez wyjścia już, gram dlatego

Dziś widzę, jak dorasta coś z niczego

Bez obaw, bez wyjścia już, gram dlatego.

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika kredq.

Informacje o kredq


Inni zdjęcia: :* cooooooonePo trosze, po trochu. ezekh114Ja coooooooneJa coooooooneNa motorze coooooooneW Toruniu coooooooneJa coooooooneButelkowe u kuzynki coooooooneW kościele cooooooone:* cooooooone