Tu już wyglądałam lepiej :) Pobyt w szpitalu wspominam bardzo miło. Super wiara, personel.. Pielęgniarka na każde zawołanie :D
Zabieg masakryczny. "Głupi Jaś "- po nim śpiewanie kolęd, mega odjazd :) 4 zastrzyki , wszystko czułam..Nie mówienie nic przez cały dziń..
Teraz już jest lepiej z tym co było na początku. Mogę jeść same papki, kleiki i pić samą wode. Ze świąt nici :|
Do Sylwestra wszystko sie zagoi :D %
Rozmowa z Kają przez telefon dziwna :D śmiała sie ze mnie jak mówie.. Inaczej jak na razie nie potrafię :D
Dwa tygodnie zwolnienia L4, nie przemeczać się :D Totalna labaa :)
Miśku :*** WRACAJ ! :(