hey
Co do mojego humorku to troszeczkę się poprawił...:)
Ale dalej myśle o nim...nie potrafię przestać...to jest silniejsze odemnie:[placze]Nie wytrzymuje już tego!:(HElP!:(
W szkole jak w szkole nuudy wielkie...Ale dziś zaczął się weekend...Jutro hadę z siostrą na egzaminy xD...ciekawe czy zda...:)
No a co do zdjęcia to jak u Sonicy byłysmy...na zdjęciu JA i Zolas:)
Ok no to big pozdrófffka dla:
KArolcia
PAula
EdziQ
Zolas
Sonia
OLA
Ania
Monika
KAsia
RAdek
MArcin
MAteusz
Michał
i dla calutkiej reszty kofffam was:*
Znalazłam drogę do innej bajki.
Innej niż ta z mojego życia.
Otwieram drzwi i jestem w innym świecie.
Innym niż mój.
Tam chodzę, kiedy jest mi żle.
Wędruję całymi dniami i nie znajduję końca.
Jest mi dobrze.
Lecz Ty nie wytrzymasz.
Bo gdy tam wejdziesz, musisz się przyzwyczaić,
Że już na zawsze będziesz sam.
Unoszę się na wietrze...
Twoje złote oczy penetrują moje martwe wnętrze...
Me czarne łzy wtapiają się w powietrze...
Czy słyszysz moje wołanie?
Czy czujesz mnie w swoich ramionach?
...wkrótce ujrzysz czarny popiół...
...który po mnie pozostanie...
Wstrzymuję swój ostatni oddech...
...bezpieczny wewnątrz mnie...
...stłumiony przez lęk...
...który mnie niszczyć śmie...
...porwany przez tornado chaosu nagle...
Krwawiąc krzyczę...
...przyjdź i uwolnij mnie stąd mój diable...
Zagubiony w ciemnym lesie...
...znajdź mnie...
niech chłodny wiatr Cię do mnie przyniesie...
...uwieziony w pustym drzewie...
uwolnij mnie...
...a cierpienie, które we mnie drzemie...
zniszcz je...
Jesteś już blisko...
...nie odchodź...
...w Twoich złotych oczach płonie moje ognisko...
Zasypiając na moim zimnym płaszczu...
...wołasz mnie...
...wołasz mnie zanikając w czerń...
Tonę w kałuży mroku...
...coraz bardziej w samotności pogrążając się...
Jesteś tak blisko...
...jednocześnie tak daleko...
nie czekaj do dnia...
...kiedy znajdziesz me zwłoki nad rzeką...
nie odbieraj mi nadzieji...
...pozwól marzyć...
nie chcę żyć wiedząć, że nic się już nie zmieni...
Krwawię w samym sercu opuszczonego cmentarza...
...w spowitym lesie...
spoglądasz na mnie z oddali...
...a ja czekam aż królowa lodu ciężar życia z moich pleców w końcu zwali...
wiedząc, że Ciebie daleko za mną pozostawi...
...moje czarne serce zakute przez Ciebie w kajdany...
zamarza w ciemności...
...nie mając siły krwawić...
czeka ono na swój koniec...
na śmierć jako jedyną mogącą je zbawić...
Dusza moja wyrywa się ze mnie...
...desperacko szukając ukojenia...
...nie patrz na mnie...
ona nie zniesie kolejnego Twojego spojrzenia...
...wymarła już dawno...
...teraz pragnie już jedynie wyzwolenia...
całe moje ciało lodem przykryte...
...zamarznięte już przeszłe wspomnienia...
teraz nie jestem już nikim więcej...
...tylko czarnym aniołem z krystalicznego kamienia...