Życie jest jak rzeka, sam jestem z nią...Z jej prądem czas ucieka, ludzie
z mozołem przez nią brną...Nie wiem, co mnie czeka, różne rzeczy mi się
śnią...Sam na sam...Jestem z nią..
Wakacje trwają...wczoraj wizyta u kosmetyczki....powiem tyle bolało....
pierwsze koty za płoty...dziwnie jest ale dajemy rade....
osiemnastka Dori bardzo pozytywnie....wystarczy szisza i ludzie już się bawią
(nie mówiąc o paleniu ,,po studencku'')