Powinnam już dawno dać ten trzeci profilowy portret. Na zdjęciu widzicie Wolę. Też zdjęcie zrobione po deszczu...
A ja już dziś po próbie.
Fajnie mi się nawet dziś śpiewało. Jak zwykle zabójcza wprawka dykcyjna, ale i tak lepsza niż ta, która była ostatnio. Dziś pożegnaliśmy niektórych, ale koniecznie muszą do nas wrócić ! Fajne ćwiczonka na rozciąganie - Marionetki ! Marionetki ! xD Nie mogę wprost doczekać się już 22 lipca !!!! Roznosi mnie. I to dosłownie. Nie mogę wysiedzieć. Chłopaki tenory nam się przemieszały. Żeni nie będzie - wraca we wrześniu, a od września nie ma Igora. Potem Żenia znowu wypływa, a w marcu - wraca Igor. Cały z tym galimatias. A Mozarta będziemy śpiewać z orkiestrą !!!
To tyle na dziś. Mam wenę na sesję. Znoooowu xD
Motley Crue - Animal In Me
Ciao ;*