debile na dworcu:D
Cas mnie dzisiaj wykończyła xD pojechałyśmy same w teren. dla Młodej nie istniało coś takiego jak kłus. był tylko galop i cwał. szalona <3 a na łaczce 'zajebałyśmy cwała'. w samotnym terenie to chyba jeszcze nigdy tak nie pędziłam z Cas xD a po rozstępowaniu na hali udało mi się stanąć na Flice <3 jestem z niej taka dumna, że mi zaufała! *.* tylko pyszczek odwróciła i ze zdziwieniem szukała moich nóg po swoich bokach:p Casinka <3