Siarka, zapałka, płomień... Ogień, pożar, pożoga...
Jeden zręczny gest, jedno uważne skinienie...
Budynek w popiołach...
Na co komu szkoła...?
Jestę piromanę ;3
Dzisiejszy dzień całkiem pozytywny... Nowa szkoła, klasa, nauczyciele... Chciałabym zacząć tutaj od nowa, lecz nie wiem, czy mi się to uda. Mam wiele pragnień i marzeń, wiele nadziei, jednak obawiam się, że mogą być one płonne. No cóż... Pożyjemy - zobaczymy...
Czy tylko mnie tak okropnie wiesza się photoblog? To jest jakaś makabra...
Jeśli dobrze pójdzie, to Wam coś dziś naskrobię na dobranoc ;3
Do przeczytania
Edelline