" Gdybyś był wiatrem, chciałabym abyś bawił się moimi włosami, dotykał mojej skóry delikatnymi podmuchami, szarpał moje ubrania. Pozwoliłabym Ci się porwać i ponieść gdzie zechcesz. Słuchałabym Twojego szeptu. Podziwiała Twoją siłę. Będę płakać w bezwietrzne dni.
Gdybyś był deszczem, pozwoliłabym Tobie obmywać moje ciało. Tańczyłabym podczas burzy starając się złapać wszystkie Twoje krople ciesząc się każdą, która mnie dotknie i spłynie po mnie w dół... Spijałabym Twoje łzy z mojej skóry. Zabiłaby mnie susza.
Gdybyś był ziemią, zostałabym kretem. Albo gwiazdonosem, bo one mają takie słodkie pyszczki. XD
Gdybyś był ogniem... A niech spłonę! Ale to języki Twoich płomieni będą lizać moje ciało.
Jeśli prawdziwie jesteś powietrzem, to cieszę się, że muszę oddychać.
Jeśli prawdziwie jesteś wodą, to cieszę się, że mój organizm w 80% składa się z Ciebie :D
Jeśli prawdziwie jesteś ziemią, to jakże piękna jest ta planeta!
Jeśli prawdziwie jesteś ogniem, to nie dziwię się sobie, że tak mnie poruszają i że tak bardzo kocham płomienie świec..."