szkic.
Zagubiona we własnym światku. Tutaj nie ma map, znaków, wskazówek ani podpowiedzi. Bo tutaj nie miało być nikogo obcego. Bo to było moje królestwo, coś co stworzyłam sama. Jak mogłam się zgubić? Może zagapiłam się na cień przypominający mi Ciebie. I szłam tak dalej zamyślona.
Hop, hop! Jest tu kto?
Pomóż mi. . .
Proszę.
Ja już nie dam rady sama.