`..I wierze w to szczerze,
ze ty tez masz ta siłę
by zmieniać na lepsze
wszystko co możliwe..`
Oo powiem wam, że troche sobie odpuściłem pisanie tych notek ale to ze względu imprez po ktorych dochodzę
mniej wiecej w poniedziałek, a dziś specjalnie dla was sie ogarnałem chociaż wczoraj to było ciężko.
Opowiem wam co się w ten weekend wydarzyło więc cofnijmy się do piątku o godzinie 14 ;d
Wtedy zacząłem realizajcę planu impreza tak wiec by podlizać się rodzicą posłuchałem sie ich i przesadziłem
wiśnię. Wiecie co zdawało mi się ze przesadzanie drzewek to zwykła praca z drzewem, ale to po dłuzszym czasie
można sie zakolegować z tym drzewem. No to wziałem szpadel i na poczatek wykopałem mu pokaźną miejscóweczkę.
Przy jabłoni, wiec mam nadzieje ze się zapoznają bo jabłoń tez ma ładnie najebane w korze ;p hahaha ;p
Tak dokopałem sie do gliny i tam sie moja podroz w głąb ziemi skonczyła. i tak wziałem sie za wykopanie wiśni.
szybko się z tym uwinąłem przeniosłem wsadzilem dałem nawozu i jak prawdziwy ogrodnik podlałem i odszedłem.
Ubrałem sie szybko wciągnąłem motor i z rozmazującym się obrazem ( przez prędkośc xd ) udałem się do dąbrowy,
mijając krystiana i szymka ktorzy jechali po mateusza.?! ktory romansował z natką mowie jebne się o wioskę dalej
do znajomych jade sobie jade, widzę jelonki, ptaszki, zajaczki, rozmaite krzaczki wszystko wspaniale .
a tu nagle jeb i z moja droga hamowania z 60km/h wynosiła około 5metrów więc omal nie wyleciałem przez kierownice.
dałem rady usiadłem sobie popatrzyłem sobie na słoneczko i zobaczyłem co jest grane.
Swieca była okej, no to telefon do prezesa :
- czesc tato mam problem z motorem. nie chce palić..
- no to chwila moment zaraz przyjade i go wezme.
- dobra ;d
Takim oto sposobem pozegnałem sie z motorem i popchnąłem go do celu. Tam rozmawiając ze starym dziadkiem dowiedziałem
sie co mogło być przyczyną. albo mi sie zdawało albo ja miałem de javu albo on mowił cały czas to samo wkółko.
przyjechał tata z przyczepką i odholował tego mojego dzika. i w końcu przyjechali chwila moment na dymka, i kiełbaski
i na impreze. A tam wszystko przygotowane. i zaczynamy znacie ten styl ? Kieliszek pełen wodki do kufla z piwem i na raz ?
tak własnie było aaa muzyka to sie mi chyba nigdy w zyciu lepiej nie wkrecała.nogi mieciutkie lekko sie kołyszac
potańczyłem az nawet było piosenka dla mnie z dedykacją. Potem to juz nie pamietam co sie działo ale wiem
ze było fajnie i ocknąłem sie gdy miałem sie udać z moim best do domu po wazną rzecz. idziemy idziemy..
Psa nie zobaczylem i jakos wyszło ze mnie podrapał po nodzę :( ale zdarzyłem zamknąć drzwi bo tak to by mnie zjadł.
A kumpel sie przejebał cudem tez przez płot, tak wiec na nic nie patrzac, kolebiacym sie krokiem doszlismy do domu
droga ta mi nigdy tak szybko nie mineła wchodzimy a tu jego mama :
- przeciez ty shlany jak nie wiadomo co, a michal to juz w ogole kolorowy.
Róza mistrz ogarniania wdarł sie jeszcze w dyskusje ze swoja mama, gdy ja glowa ogarnialem cała sytuacje. No i
niestety nie było tej waznej sprawy, wiec wrocilismy, po drodze przezylismy boskie uderzenie i zamułke.
po ktorej powiem wam z cudem jakos udało mi sie wyjsć i ogarnąć. Jakby nie patrzec impreze sie skonczyla o 22 xd
i jeszcze odprowadzalismy siebie nawzajem. jakos doszlismy i te łózko... Czułem ze mnie wciagnelo do siebie tak
ze nie moglem sie juz ruszyc. BUdziłem sie co 2h i w pewnym momencie mialem takiego kapcia ze myslalem ze
polknąłem jezyk, na szczescie był sok ktory obrocilem w 3 sek. i znów spanie wstawanie, nastał poranek.
I znów boskie uderzenie tym razem bolu glowy ktory był wprost proporcjonalny do zajebistosci imprezy.
Wypiłem kawwę, podobno jest nie dobra na kac'a ale dała mi jakąkolwiek moc do zycia, nastepnie udałem sie po me mp4
ktore zapomnialem wziac. i te uczucie ze nie mam wcale mocy jest bezcenne polecam kazdemu ktory zapomniał
o tym jak warto jest byc wypoczetym. Bo ja zapomniałem. Telefon taty tez jest v=bezcenny , szczegolnie gdy
mowi ze zaraz po ciebie przyjezdza. hahha i nagle byłem najszybszy we wszystkich dzieddzinach zyciowych.
Ubrałem sie umyłem ogarnąłem, krocej od promieni ktore padają na ziemię. Tata przyjechał niepewne spojrzenie na mnie,
ale po czasie upewnil sie ze jestem żyw i mam sie całkiem dobrze, wypocząłem w drodze samochodem i w domu
znów czas przyszedł by pokazac ze mam sily i jestem pełen energi bo trzeba posprzatac dom. Myślałem ze umre
gdy czyscilem lustra omal nie zajebałem glową o lustro i nie jebłem sie spać. Ale drzemie we mnie taki potencjał
ze nie dałem sie temu i wytrwałem, wkoncu pora na obiad, zjadłem i połozylem sie spać. Sen miałem taki twardy,
ze myslalem ze sie z niego nie wybudzę. z bolem glowy sluchalem muzyki i dawałem rady. Wszystko to by pokazać
ze mam sile w sobie. Ogolnie jestem z siebie taki dumny nie dałem się złu ! ?!? !?>~~>? ~? jakie czaiło się wszedzie xd
jak przez całe zycie. to dobrze pora na normalny tryb zycia, czyli taki jaki aktualnie wiodę. a na dobra sprawe zaczynam wieść !?
i na dobrą sprawe bol glowy mi minął około 22 godziny i dopiero wtedy nabrałem siły na przygody dnia.
takim oto stylem poszedłem spać. Wstałem sobie o 9 i mowie oohoho jeszce duużo czasu. ale sie dowiedziałem
ze przesuwamy o godzinkę, to przesunałem, jakby nie patrzeć godzina wycięta z zycia ;p. zalezy jak kto patrzy.
i Kosciołek jakoś tam nie dotarłem bo tylko było
- siema co tam? co tam? wypijmy po browarku.
Kurde gentelmeni nie piją przed 12 ale niedziela to wyjątek.
Nie oparlem sie tym pokusą i poszedłem do koscioła moze byłem tam 30 sekund bo miejsca nie było.
tak wiec chowajac sie za kosiolem rozkminialismy ogolnobierzące sprawy nawet okazało sie ze
koleś ktory ma konie sprzedaje je ! jaa sprzedac konia ;p tak jakoś nie teges no ale kazdy orze jak moze ;p
bujnąłem sie jeszcze do sklepu po kit kat'a tak nie dałem na tacę tych 2 zł i takim oto stylem zajadałem
się tą słodyczą pewnie Bóg mnie zrozumie brakowało mi słodkości. co do słodkości coraz cześciej dochodzę do myśli
ze jednak istnieją takie osoby ktore mogłyby mi nadać tej zyciowej słodkości. cieszy mnie to bardzo ;p
wróciłem do domu mama z pytaniem i jak tam w kosciele ?!
- no no fajnie w sumie nic ciekawego.
- ale jak o czym było kazanie
- a o tym ze post..
i nawijka nie wiedzialem ze tak szybko mogę łaczyc cos co nie miało miejsca a jest logiczne.
tylko zzawsze mam cykora bo przeciez to czy jestem w kosciele widac z okna.. i nie raz mamusia moja sprawdzi
czy syn na pewno dochodzi tam gdzie ma a dziś akurat nie byłem. Najgorzej jak wyleci ze nie byłem w kosciele
a skłamie bo na prawde nie wie a ja sie przyznam, jest druga opcja bede kłamał a ona bedzie wiedziec ze nie byłem.
Jakby nie patrzeć tak źle i tak nie dobrze.Z dwojga złego lepiej nie byc w kosciele w ogole.
Po bierzmowaniu wypisuje sie z religi i w kosciele mnie nie zobacza przez to wszystko nabieram jedynie nienawiści.
I na dodatek podpisu mi nie dał, bo powidział ze sie spieszy. Chcialem powiedziec, nawet tu juz nie wracaj.
Ale opanowałem sie strzelajac bananka z tego z czego miałem powiedzieć. w domu sie poparzyłem !
I nawet nie miał mi kto ucałować paluszka :( było mi bardzo smutno z tego powodu.
Tak wiec ubrałęm sie i poszedłem na dwor a tam wieczna telenowele typu. goska - haszczu. wróciłem na obiadek i jestem z wami!
Moimi kompanami ;*
Pozdrawiam .
Brzozkę ktora juz chyba czeka z dechem w piersi hahah ;p
Mrowke ktora musi mi załatwic mi te dziewczyny ktore beda tanczyc u mnie w pokoju na roze xd
Adę zakochana ktorej nie widziałem w kosciele juz z roczek ;d
Natkę z ktorej mam ta wlasnie fotografie ;p
Franke ktorą widziałem w piatek w szkole haha ;p
Milenę która musi sie znami na browarka wybrać znow ;d
Askę ktora o mnie pamieta xd
Grubcięęę ktora przezyła ostatnio wiele dobrych filmow ;d
Kssi o ktorej nie wiem co sie dzieje
Nooooo i Annnnię która po prostu musie mić ładne pozdrowienia :* bo po prostu inaczej byc nie moze xd wiec są ;p
Paulinkę ! cię tez widziałem tez w szkole ;p! hhehehahhah ;d
Dobra jakoś za tydzień jak bedę ogarniać to napiszę.
=