Z ostatniej, niedzielnej jazdy :D. Po długiej przerwie, tak więc błędów masa, alei tak bylo cudownie :*.
Na Belci jeździ się cudownie :). Gorzej w boksie ;/. Raz mnie prawie kopnęła ;p. Były też oczywiście próby gryzienia ;].
Jazda była bardzo fajna :). Może opiszę ją potem na blogu...
W niedzielę następna^^.
A teraz idę porobić jakąś bransoletkę... Zdjęcie potem TU :)
Pozdrawiam :)