photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 GRUDNIA 2013

The beast

Piatek. Assignment zaliczony. Pawel wpada na herbatke. I tak sie kreci i kreci az w koncu rodzi sie pomysl wyjscia na miasto. Na pierwszy strzal zaliczamy pl pub, jedno piwo bo wiecej mi nie wolno. Ogarniamy w czworke Rusha i Illusion. W tym drugim dolny poziom zamkniety tak wiec mniej miejsca do tanczenia. Slysze "Pati twoj byly stoi za toba", odpowiadam "niech stoi" I odchodze do baru. Podchodzisz do mnie, obczajasz z kim przyszlam, przyciagasz mnie do siebie bysmy sie slyszeli. Pytasz "kim oni sa?", dobrze wiesz ze to kumple. Probuje sie bawic ale czuje twoj wzrok na sobie.... Tanczysz za mna, ale nagle pada pytanie od naszych czy idziemy na fajke, to lecimy. Mija moze minuta kiedy wchodzisz za nami. Odchodzisz od reszty i obserwujesz. Podchodzi "fryzjer" i nawija do nas, bo przeciez zna sie z P. Jego bledem bylo to ze stanal kolo mnie. Spogladam na ciebie i poczulam ze to sie zle skonczy. Fryzjer odchodzi w twoja strone i sie zaczelo. Wystartowales jak z procy, rozbijajac mu butelke na glowie. Czuje ze ktorys z chlopakow odsuwa mnie na bok. Juz parter, bijatyka na calego. Ok 8-10 ochroniarzy ktorzy nie moga was rozdzielic. Staram sie podejsc do ciebie, trzymam cie za ramiona i uspokajam. Odpychasz mnie i rzucasz sie z powrotem na kolesia. Ochrona w koncu daje rade i wychodzicie z klubu. Jestes wysoki, dobrze zbudowany, twoja waga prawie doubluje moja, ochroniarze nie dawali rady z toba, a ja nie balam sie podejsc.
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika konfrontacja18.