Oto ja podczas skoków. To był bardzo fajny ale i długi dzień. Najpierw do Zakopanego dojechać, potem bilety na Krokiew odebrać a potem speed`em do bramki bo malo czasu. No a jeszcze po drodze trzeba sie bylo w mały zestaw kibica wyposażyć(widać na zdjęciu). I co i ostry doping, dobra zabawa i zmarżniete stopy i świetne widowisko w postaci dalekich skoków i wogóle zajebiaszczo było.
Pzdr dla:
mojego starsze co ze mna tam był
i kibiców którzy tam byli(nie zależnie czy Polacy czy Norwedzy czy Finowie czy Niemcy czy Rosjanie)