Dlaczego jednych się kocha mimo wszystko, a inni nawet najlepszymi uczzynkami nie mogą sobie zasłużyć na miłość? Co naprawdę przemawia do ludzkich serc? Czy uczucia w ogóle mają coś wspólnego ze zdrowym rozsądkiem? O co w tym wszystkim kurwa chodzi?wytłumaczcie mi proszę.