Częśc I

Dzień cudowny ; ) Jeden z najpiękniejszych xD

Wstałam około 9;30 i mama mnie posrzuciła do koni...W samochodzie cos takiego " Muniu a słyszałam , że miłośc kwitnie. Czemu mamusi nic nie powiedziałas.. " Oczywiscie patrze sie na nia jak na kogos nienormalnego "A co miałam Ci powiedziec? I po co ?" na to mama "No mogłas mi powiedziec ze piszesz z nim i ze juz jest dobrze... Ale nie.. mamusia do dowiaduje zawsze ostatnia.. " Siem wkurzyłam ^_^ " o nie mamo.. to ja sie dowiaduje zawsze ostatnia ! "

Był tylko pan Janek. A Pani Ewa z dzieciakami w Berlinie.. No to wyczysciłam Pariske i na łąke. Potem wyczyściłam Hanie i na łąke... Natepna była Musia. I tu dobra wiadomosc, przede wszystkim dla Julki.

MUCHA NIE IDZIE NA SPRZEDAZ NA 100 %

Potem Riciaka w szyny i sobie poczyscilam... Ahhh... nawet nie była taka brudna ; )

No i Pioruny na łake.. ^_^ Zadzownił p.Zoltan i mówi, że bedzie za 10 min i że mam sobie Hanie siodłac.. No to spowrotem na łąke po tym błocie xD

Oczywiście kochana już sie wytarzała X_X Tak ją wyczyściłam że pięęęęękna była ^.^

Przy siodłaniu sie troszecze wierciła... Ale było good ;] Wsiadłam i Pan Janek mnie obserwowal.. znaczy Hanie.. i powiedział ze jej sie bardzo podoba jej chód i ze jest sliczna i w ogóle ^_^

Przyjechał P.Z i sie pyta jak wsiadłam... OO no to mówie ze normalnie ^^ Czy to takie trudne wsiasc na konia ?! No i ... mówi , ze Paula przed wczoraj na nia wsiadła i Hania tak wierzgała, że P. Zol nie mógł jej utrzymac X_X

A ja sobie normalnie wsiadłam... postepowałam, pokłusowałam, pogalopowałam i poskakałam i było good ; ]

Jeżdże sobie jeżdże i nagle look na budowe a tam konstrukcje stawiają ?! Oczy takie O.O Odrazu tel do mamy i " mamo.. podobno to Ty sue dowiadujesz o wszystkim ostatnia ? TO NIBY CZEMU JA NIC NIE WIEM O KONSTRUKCJI ? ''

W ogóle strzelam FOCHA na wszystkich ^_^ Co zyją i sie ruszają... Paula pod choinke dostanie Haflingera, różowe siodło i cos tam jeszcze... Eyyy... ja tez chce ;c Ja chce FRYZA ;c No i powiedziałam p.Zoltanowi ze to takie moje małe marzene zeby Fryza miec. I sie mnie zapytał czy by sie marzenie spełniło jakby Fryz był u nas w stajni i bym na nim jeździła.. oczy miałam jak guziki ^_^

Potem Hanie do boksu i Riciaka z łąki.. W ogóle to jest taki tempy kon T_T Ide do niej a ona ucieka X_X no to wziełam chleb ^^ i odrazu przyszła...Ale juz jej czyscic nie musiałam ^^ Bo sie nie wytarzała ^_^ A tak btw to Hania stoi w boksie Rity a Rita w boksie Hani. i Riciek bedzie tam stała aż do oźrebienia.. o ile jest źrebna X_X