Dzisiejszy dzień to jakis horror...
Chcem zapomniec, uwierzyc to to nie prawda...
Pojechałam z Julią w teren. Do lasku, było fajnie do pewnego momentu. Gdy sie zgubiłysmy, musiałysmy sie rozdzielic i sprawdzic gdzie dalej prowadzi szlak. Nagle patrze a Rita cwałem w moja strone. Julka sie brechta. Rita zwolniła i mnie wyprzedziła potem nagle na gałezie i w dół. Leciała cwałem co tchu. Anie Julka jej nie mogła zatrzymac ani nic. Zsiadłam z Paris , żeby ona nie poleciała, bo nie może galopowac... Nagle patrze Rita cwałuje w moją strone, ale bez Julii.............
Szybko pobiegłam z Paris w ręku a jej nie ma... Ide za śladami kopyt i widze Jule, leżąca twrzą do ziemi. Podbiegam a ona sie nie rusza, nic nie mówi. Odwracam, patrze a ona straciła przytomnosc. Trzymam Paris, mówie do Juli po 5 min otwera jedno oko, potem drugie. Pytam sie jej czy mnie słyszy... Cisza...
Potem mówie, ze jak mnie słyszy to niech zamknie oczy. Zamkneła...
Nie wiedziałam co mam robic. Nie dosc ze nie wiem gdzie jestesmy to Julka lezy i sie nie rusza.
Podniosła reke i odgarneła włosy z czoła. Nic nie mówiła. Zapytałam sie czy moze wstac. Zamrugała i próbowała wstac. Pomogłam jej...
Wsadziłam na Paris. Ten kon powinien dostac medal. Stała spokojnie nawet nie poszła na krok... Poczekała aż Julka wsiądzie.
Mówie Julka odezwij sie... Powiedziała cos... ufff...
Zapyatałam sie czy ją cos boli. Powiedziała ze tylko głowa. uffffff...
Potem czy pamieta co sie stało. Powiedziała " Nie " i sie pytała co sie stało. Powiedziałam jej po kolei i płakała.
Istny horror.
Potem patrze a tam drzewo.. znajome. Lezało wprost przede mną. Nagle orient. Przez te drzewo skokałam na Czarnej. Wiem gdzie jestesmy ! I poszłam w strone stajni/ Wszyscy na nas czekali.
Julka zsiadła z Paris wtuliła sie w nia i płakała...
Poszła do domu, ogarnela sie i P.Ewa ją zawiozła do domu.
Już chyba gorzej byc nie moze... Jak sobie Julka przypomniała wszystko to sie okazało, że ona sie wywaliła razem z Rita... Ale chyba Rita jej nie przygniotła, bo nic nie miała złamanego...
Nie chcem juz o tym pisc. Przez cały dzień nie przełknełam nic do jedzenia... I nie jestem głoda.. Raczej załamka ; (
Inni zdjęcia: Podobny ? raffaelloJeszcze Panna purpleblaack... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24