Dzisiejszy dzień mnie czegoś nauczył. Jesteśmy takim elementem układanki, puzzli ale czy jesteśmy na pewno w dobrym pudełku ? nie zawsze jest tak jak byśmy chcieli. Raczej nigdy tak nie jest. W każdej chwili możemy stracić kogoś kogo kochamy. Wszystkie nasze problemy dzieją się przez ludzi, bo nie umiemy siebie szanować, akceptować, a czasem sami stwarzamy sobie problemy z którymi nie umiemy sobie poradzić. Myśle że najważniejsza jest samoakceptacja. Olać to co wszyscy mówić. No przecież nie będę udawać że jestem kimś inny, tylko dlatego że komuś to nie odpowiada. Co teraz ? Teraz już nic nie wiem, co jest i co będzie, ale wiem że nie może być tak, jak było.W nowym roku ZMIANY. I nie ma że nie. Takie postanowinie noworoczne moje i Pamy. Jeden dzień, niby nic się nie wydarzyło, a tak zmienia wszytko.
słyszę tą piosenkę i mi się ryczeć chcę : http://www.youtube.com/watch?v=joi5YhlGNUs&ob=av3e
DZIĘKUJĘ-tym prawdziwym.