Zastanawiam się ciągle jak unikać bólu.
No bo jak?
Niby nie obchodzi, ale boli...
Niby się ignoruje, ale kąciki oczu palą.
No niby się pyta "no i co?", ale dobrze wiemy, co.
ptKcz
ptKcz
ptKcz
ptKcz
ptKcz
Nie mogę się doczekać białej szkoły :D
Znowu będą dupolizy, będziemy śpiewały w nocy Mamę i Ja, rano "here comes the Sun" na wyciągu, a po południu piosenka "MOJA TWARZ!" xD
Potem chowanie "obiadów" w serwetki i wylewanie zup spowrotem do waz.
Czas wolny- grzana na "zajęciach" i trochę brzydkich żartów z Pindy, a potem głośne Beatlesy na głośnikach. Kolacja (symulacja konsumpcji xD) i znowu ośrodek: buty od papieża, wyjazd na Marsa i Zboczysława, która to biedna popełniła samobójstwo... A potem znowu Mama i Ja przy ścianie gipsowej, za którą będzie pani Bitka :D
A w dnie jeszcze takie akcje jak "MOJA NOGA!" "EJ, TO MOJA, NIE KRADNIJ!" "MOJA TWARZ!!!" "AAAA, MOJA TWARZ!!"...... "zapiąć ci?" ( i cała akcja z tym związana)..... Pełno Jezusów oraz the best: "gdzie jest Beniamin?" "Beniamin w rowie leży!" "CO?!" "No Beniamin do rowu wjechał!"
Haha, nie mgę się doczekać xD