Tak Namietnie Wyjebane

Tak. Oto zdjecie Polaka po przejsciach ktory niezbyt zna swoje miejscie w swiecie czyja to wina gdzie jest widoczny skutek gdzie byla przyczyna? nie wiem jebac to na bok z tym. Natomiast jest tak jak sie spodziewalem czas ktory jestem < napisze jak to dzisiaj sie pisze> poza zasiegiem wpierdolil kontakty niczym zjarany zbyszek kinderbueno biale duzo ludzi jest nie wart mojej uwagi dla wielu ludzi nie bylem wart uwagi chandel wymienny wychodze na czysto czy jestem szczesliwy? co to znaczy przeciez miec dom,kochajaca dziewczyne jak i dziecko i dobra prace to jest moja definicja szczescia miec bliskich ktorzy sa wszedzie zawsze  czy blisko czy daleko jakby nie bylo wiem jaki jest moj osobisty everest marzen ale o dziwo jeszcze go nie zdobylem jestem dziwny zakrecony jak tampom w pizdzie ale tylko nie wielka garstka ludzi w dloni karla< dla nie kumatych czytac bardzo maaaala ilosc ludzi> wie to i mnie takiego akceptuje . Polska Polska wszedzie Polska w snie w pracy przed i po spaniu  ciagle mysle co mi ten lipiec w Polsce przyniesie a szczescie co do szczescia to obserwuje je za pomocna obrazkow i wpisow znajomych i tym podobnie ciesze sie z nimi ze jest im dobrze i maja jak zatruc okrutnosc zycia mnie wystarczy bocian jeden buch i pomyslec ze na kilka godzin ma sie bezwarunkowe szczescie nie dajace sie od siebie odepchnac ale takie rzeczy tyyylko w Polsce dawno nie pisalem wiec pozwolilem sobie wpieprzyc to i owo co mysle na czym stoje i jak mniej wiecej to bedzie.. tylko w nocy mysli sie zajebiscie. w dzien mozg zapchany jest obowiazkami i reszta jak sie okazuje na pozniej nie potrzebnych pierdol ktore z czasem i tak uleca i nic nie zostawia.. Dobranoc wszystkim kolorowych  Bartlomiej K.