hmm dawno mnie nie było to sie pokazuje nic nowego nuuudy nic do roboty a tej też nie ma dalej wczoraj szatan nie dał mi grac na x-pudle żeby miec spokoj dałem mu sie pomalowac farbkami od czasu do czasu machał mnie pędzelkiem tu i ówdzie po prawie godzinie! skonczonej roboty poszedłem to tych dwóch pooojebanych papug kupionych przez moją siostre skrzeczą i robią larmo nie dawno uciekały a teraz nawet mnie nie zauważyły chciałem sie umyc ale kutwa to nie były jakies farbki godzina szorowania sznupy mydłem byłem tak zdesperowany że chciałem użyc domestosu
ale na szczęscie zeszło więc tylko to po tym zostało i tyle na ten temat cya