Ach jak ja lubię te rodzinne wypady<3
Było się u babci,z Marioxem i Jackassem się pobiegało/pouprawiało jogging.Czekoladę się dostało i git;-)
+Kaski! <mo>
Potem u mnie i szokujące telefony i sms,no ale się wyjaśniło ;-)
Popcorn,ze strachu plakat podarłam i Lolo wbiła,Aga potem poszła.
No i Simsy ; 3
We Francji standardowo upici :D
I te nocki w namiocie pod nektarnią((;
Lolo też poszła,idę spać czy coś ; d