kanashiishojo Hm.. U mnie fotoblog, to tak jakby pamiętnik, czasem opisuje co czuje danego dnia, co robiłam i w ogóle. Dostęp z mojego miasta, do niego mają może 3 osoby. Podoba mi się ten pomysł. ^.^
charlottea Nie generalizuj, nie we wszystkich liczą się zdjęcia, a przynajmniej nie tylko one. Dobrze, że piszesz coś takiego, że ludzie chcą Cię czytać. Powodzenia ;) i miłego dnia.
artie Wow. Widzę, że trafiłem na kolejny blog, który jest całkiem intrygujący. U mnie też się liczy tekst, a niźli zdjęcie ;) Z przyjemnością dodam do obserwowanych.